piątek, 7 września 2012

Z dedykacją dla Sylwii

Tadam!
Sasillowe szuflady mogą czuć się bezpiecznie!!!
Nadejszła wiekopomna chwila - zaczęłam wreszcie robić sama kwiatki!!!
Oto pierwsza próbka:
 
Będą jeszcze piękniejsze jak znajdę pistolet na klej... - zaginął gdzieś w ferworze porządków w magazynie- ZAWSZE mówię, że z porządkami więcej kłopotu jak pożytku...

7 komentarzy:

  1. cudne, osobiście nie ciepię ich kręcić więc pełen szacunek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no, no... niezła manufaktura:)teraz zobaczymy, co ty z tym zrobisz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne. Ja też jak posprzątam to nic nie mogę znaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow :) superowe.....ja się jakoś zabrać nie mogę :) Teraz czekam na ich zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)